Vitezslav Lavicka ocenił mecz Śląska Wrocław ze Stalą Mielec: Pogoda i murawa były największymi przeciwnikami

W jedynym poniedziałkowym meczu 15. kolejki PKO Ekstraklasy Stal Mielec zremisowała bezbramkowo ze Śląskiem Wrocław. Na warunki, w jakich przyszło grać piłkarzom, narzekał trener gości, Vitezslav Lavicka.
Spotkanie między Stalą i Śląskiem zdecydowanie rozczarowało, zwłaszcza jeśli chodzi o drużynę z Wrocławia. Vitezslav Lavicka ma świadomość, że szczególnie w pierwszej połowie jego zespół nie zaprezentował się najlepiej.
- Tak naprawdę obie drużyny pokazały dziś mocną walkę o punkty. Nie było łatwych warunków, bo pogoda i murawa to był tak naprawdę największy przeciwnik dla obu drużyn - analizował Lavicka na konferencji prasowej.
- W pierwszej połowie mieliśmy problemy ze stylem grania Stali. Grali prosto, dłuższą piłką, z klepki i takimi sposobami docierali do naszego pola karnego. Później nasza organizacja gry wyglądała lepiej, mieliśmy większą kontrolę nad meczem - dodał.
- Z obu stron nie było łatwo stworzyć dobrych okazji do strzelenia gola. Byliśmy blisko w pierwszej połowie, w drugiej też mieliśmy jedną, dwie sytuacje, ale nie udało się trafić do bramki. Brakowało nam dziś efektywności w końcowych fragmentach akcji. Szacunek jednak dla zawodników zarówno jednej, jak i drugiej drużyny, że walczyli dziś w tak trudnych warunkach - zakończył.
- Z obu stron nie było łatwo stworzyć dobrych okazji do strzelenia gola. Byliśmy blisko w pierwszej połowie, w drugiej też mieliśmy jedną, dwie sytuacje, ale nie udało się trafić do bramki. Brakowało nam dziś efektywności w końcowych fragmentach akcji. Szacunek jednak dla zawodników zarówno jednej, jak i drugiej drużyny, że walczyli dziś w tak trudnych warunkach - zakończył.