Vinicius ma dość. Zrobi to po następnym ataku rasistów [WIDEO]

Vinicius od kilku lat jest filarem Realu Madryt. Brazylijczyk regularnie prezentuje swój nieograniczony potencjał. Niestety, nie zawsze musi mierzyć się wyłącznie z rywalami w postaci innych piłkarzy.

W poprzednich sezonach doszło do wielu skandalicznych incydentów. Kibice przeciwnych drużyn potrafili wyzywać wychowanka Flamengo na tle rasowym. Takie ataki miały miejsce choćby podczas rywalizacji Realu z Valencią na Estadio Mestalla.

- W klubie częściej o tym rozmawiamy, ludzie są bardziej otwarci, aby o tym mówić. Nie tylko ja, ale wszyscy piłkarze powiedzieli, że jeśli coś takiego stanie się następny raz, to wszyscy muszą opuścić boisko - podkreślił Vinicius w wywiadzie dla CNN.

- W ten sposób ci, którzy nas obrażają, będą musieli zapłacić za to wyższą cenę niż dotychczas. Po meczu z Valencią wszyscy doszliśmy do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem było zejście z boiska. Wiemy też, że nie wszyscy na stadionie są rasistami i są tam tylko po to, żeby obejrzeć mecz, więc trudno jest skończyć spotkanie w ten sposób, ale biorąc pod uwagę wszystko, co się dzieje, pogorszenie tej sytuacji, będziemy musieli opuścić boisko, aby coś się zmieniło - dodał.

Vinicius dotychczas wystąpił w 269 spotkaniach Realu. Zanotował w nich 84 bramki i 78 asyst. W najbliższych latach Brazylijczyk powinien pozostać jednym z liderów "Królewskich". Jego umowa z klubem obowiązuje do 2027 roku.

"Los Blancos" zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli ze stratą czterech punktów do liderującej Barcelony. Po przerwie reprezentacyjnej Vini i spółka zagrają z Realem Sociedad.