Vedad Ibisević zgodził się na niską pensję w Schalke. W Ekstraklasie zarabia się lepiej
Vedad Ibisević ma zostać piłkarzem Schalke 04 Gelsenkirchen. Otrzyma tam zarobki, które z powodzeniem mogłyby mu zaoferować kluby z Ekstraklasy.
36-latek ostatnie lata spędził w Herthcie Berlin. Jego kontrakt z tym klubem wygasł wraz z końcem sezonu.
Bośniak nie narzeka na brak ofert. Zdecydował się na grę w Schalke 04. Nie odstrasza go nawet niska pensja - w Gelsenkirchen ma zarabiać zaledwie 100 tysięcy euro rocznie. To mniej niż średnie wynagrodzenie w niemieckiej trzeciej lidze.
To też znacznie mniej niż zarobki wielu zawodników występujących w Ekstraklasie. Według informacji mediów jej najlepiej opłacanym graczem jest Artur Jędrzejczyk, który rocznie zarabia 2,4 mln zł. To grubo ponad pół miliona euro.
Schalke niezależnie od Ibisevicia chce pozyskać jeszcze jednego napastnika. Bośniak i tak może być cennym wzmocnieniem - w minionym sezonie Bundesligi strzelił siedem goli.