Van Dijk zareagował na remis z Manchesterem United. Zdecydowane słowa o błędzie młodego obrońcy Liverpoolu
Liverpool potknął się w meczu z Manchesterem United i stracił prowadzenie w tabeli Premier League. Virgil van Dijk bez ogródek mówi o tym, co zdarzyło się na Old Trafford.
Liverpool w niedzielę zremisował w Manchesterze 2:2. W tabeli spadł na drugie miejsce, ale ma tyle samo punktów, co prowadzący Arsenal.
Van Dijk nie mógł przeboleć tego, że jego drużyna straciła punkty. Holender miał jednoznaczne podejście do tego wyniku.
- Ten remis jest jak porażka. To nasza wina. Mieliśmy mnóstwo okazji - żałował van Dijk.
Problemy Liverpoolu zaczęły się od fatalnego błędu Jarella Quansaha, który na początku drugiej połowy źle podał piłkę w kierunku van Dijka. Przejął ją Bruno Fernandes i bez zastanowienia kropnął na bramkę. Przelobował Caoimhina Kellehera.
Kapitan Liverpoolu po meczu był pytany o zagranie swojego młodszego kolegi. Zareagował z wielką klasą.
- Nie powinien czuć się winny. Błędy w futbolu się zdarzają. Każdy je popełnia. Można się tylko na nich uczyć - podsumował Holender.