Van Dijk obwinia się za gola Buksy. Szczera ocena gwiazdora
Virgil van Dijk mierzył się w swojej karierze z najlepszymi napastnikami świata. W meczu z Polską nie upilnował jednak Adama Buksy. Przyznał, że czuje się odpowiedzialny za stratę gola.
"Pomarańczowi" w Hamburgu musieli odrabiać straty. W 16. minucie po dośrodkowaniu Piotra Zielińskiego z rzutu rożnego do siatki trafił Adam Buksa.
Virgil van Dijk nie ukrywał rozczarowania tą sytuacją. Doświadczony Holender w rozmowie z dziennikarzami NOS wziął na siebie odpowiedzialność za stratę gola.
- Jesteśmy rozczarowani golem straconym w standardowej sytuacji, musimy to dokładnie przeanalizować. Trenujemy w tym celu i czuję tę odpowiedzialność. Za łatwo przedostał się pod bramkę. Trzeba to poprawić - powiedział Van Dijk.
Teraz stoper Liverpoolu ma nadzieję na pewniejsze wygrane w kolejnych spotkaniach. Łatwo jednak nie będzie, bo w piątek Holendrzy zmierzą się z faworytami do złota, Francuzami.
- Najważniejsze jest to, że udało nam się i wygraliśmy mecz, to bardzo miłe uczucie. Miejmy nadzieję, że w dalszej części turnieju będziemy zdobywać punkty z większą łatwością. Dobrze jest dominować, ale trzeba też wykorzystywać swoje szanse - podkreślił.
Dla Van Dijka mecz z Polską był debiutem na mistrzostwach Europy. Trzy lata temu stoper opuścił EURO ze względu na poważną kontuzję kolana.