Valencia CF. Eliaquim Mangala: Myślałem, że zakażenie koronawirusem to żart. Byłem zszokowany

Eliaquim Mangala: Myślałem, że zakażenie koronawirusem to żart. Byłem zszokowany
Marco Canoniero / Shutterstock.com
W poniedziałkowy wieczór Valencia CF w oficjalnym komunikacie poinformowała, że 35% pracowników klubu jest zarażonych koronawirusem. Wśród nich jest także spora grupa piłkarzy. Chorobę stwierdzono między innymi u Eliaquima Mangali. Na łamach "L'Equipe" przyznał, że informacja była dla niego sporym szokiem.
Seria zakażeń koronawirusem u piłkarzy i pracowników Valencii to pokłosie dwumeczu z Atalantą Bergamo w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jednym z tych, którzy zachorowali na COVID-19, jest Eliaquim Mangala. Stoper ujawnił nieco szczegółów w rozmowie z "L'Equipe".
Dalsza część tekstu pod wideo
- W piątek w klubie zrobiliśmy kilka prostych testów na obecność koronawirusa. Nie miałem żadnych objawów, czułem się tak, jak codziennie. Dlatego kiedy lekarz w niedzielny poranek powiedział mi, że wynik jest pozytywny, byłem zszokowany. Na początku myślałem, że to żart. Dopiero kiedy mówił o 14-dniowej kwarantannie z dala od moich dzieci, zrozumiałem, że nie żartuje - powiedział Mangala.
- Jestem poddany kwarantannie w domu. Mam to szczęście, że rodzina może pozostać w nim odizolowana. Jest jedno piętro, na którym mieszkam, a moja rodzina jest na górze. Staramy się unikać siebie tak bardzo, jak to możliwe - dodał.
- Wychodzę do ogrodu w masce, aby trenować. Nie mam żadnych objawów choroby, więc mogę ćwiczyć normalnie, Valencia dała nam harmonogram. Później oglądam dokumenty, filmy. Gram w gry wideo, mam Netflixa, czasem trochę poczytam - opowiada obrońca o codziennym życiu.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik17 Mar 2020 · 14:47
Źródło: L'Equipe

Przeczytaj również