Utrzymał klub i straci pracę. Sensacyjny ruch utytułowanego zespołu
Sevilla znowu zmieni trenera. Klub oficjalnie ogłosił, że Quique Sanchez Flores niedługo pożegna się ze stanowiskiem.
Na początku sezonu drużynę z Estadio Ramon Sanchez Pizjuan prowadził Jose Luis Mendilibar. W październiku Hiszpan został zwolniony, a jego miejsce zajął Diego Alonso.
Pierwsza zmiana trenera nie wpłynęła na poprawę wyników. Andaluzyjczycy mieli problem z regularnym punktowaniem i w pewnym momencie znajdowali się nawet w strefie spadkowej.
W połowie grudnia Quique Sanchez Flores zastąpił Diego Alonso. Pod wodzą 59-latka "Los Nervionenses" zapewnili sobie spokojne utrzymanie. Aktualnie zajmują 12. miejsce w tabeli. Bilans tego trenera to 11 zwycięstw, cztery remisy i dziewięć porażek.
Włodarze Sevilli uznali jednak, że Sanchez Flores nie powinien prowadzić drużyny w przyszłym sezonie. Oficjalnie ogłoszono, że 30 czerwca współpraca dobiegnie końca.
- Chciałbym podziękować trenerowi, ponieważ przyszedł do klubu, kiedy znajdowaliśmy się w skomplikowanej sytuacji, ale udało się wrócić na właściwe tory. Sevilla zawsze będzie jego domem i jeszcze raz dziękujemy za jego pracę - podsumował prezes Jose Maria del Nido.
W najbliższej kolejce Sevilla zagra z Athletikiem. Andaluzyjczycy zakończą sezon meczem z Barceloną.