Ustawili mecz? Trwa dochodzenie ws. potencjalnej korupcji w silnej lidze

99% tak zwanych "player betów" o otrzymanie żółtej kartki dotyczyło piłkarza Juventude, Enio, a zaledwie 1% innych zawodników - takie informacje wypłynęły z jednej z brazylijskich agencji bukmacherskich. W drugiej agencji procentowa proporcja tych liczb wynosiło 90/10. Jakby tego było mało, swoje zastrzeżenia w tej sprawie zgłosiło także czterech innych operatorów.

Rzeczywiście, 24-latek otrzymał żółty kartonik w 36. minucie meczu z Vitorią. Sprawa trafiła do Brazylijskiego Związku Piłki Nożnej, który po otrzymaniu łącznie sześciu zastrzeżeń, rozpoczął dochodzenie.

Jeden z bukmacherów zgłosił, że zakłady na otrzymanie kartki przez Ęnio przekroczyły liczbę normalnych zakładów na mecz aż o 10 procent, podczas gdy normalnie nie wykraczają ponad jeden procent. Z kolei wszystko, co przekracza trzy procent, jest już podejrzane.

Co więcej, ustalono, że wśród obstawiających znalazło się trzech sportowców, którzy natychmiast zostali pozbawieni możliwości gry. Jak wiadomo, przepisy zabraniają piłkarzom, trenerom czy sędziom stawiania zakładów bukmacherskich.

Brazylijskie media próbowały się skontaktować zarówno z przedstawicielami klubu i zawodników, jak i jedną z jednostek monitorującą zakłady. Na ten moment nie ma jednak jeszcze żadnych konkretniejszych informacji.