Urban: Zaskakująco szybko wyszliśmy z kryzysu

Urban: Zaskakująco szybko wyszliśmy z kryzysu
ASInfo
Zaskakująco szybko wyszliśmy z kryzysu - mówi Jan Urban o sytuacji Lecha w obszernym wywiadzie dla portalu Sport.pl.


Dalsza część tekstu pod wideo
53-letni szkoleniowiec przejmował Lecha w tragicznej sytuacji. Po jedenastu kolejkach mistrzowie Polski zamykali tabelę, mieli na koncie zaledwie pięć punktów i lizali rany po laniu urządzonym przez Cracovię.


- Drużyna była podłamana, przejęta sytuacją. Piłkarze przeżywali porażki. Przychodziłem do klubu z pomysłem na to, co zrobić, żeby było lepiej. Droga, którą wybraliśmy, okazała się słuszna. Nawet zaskakująco szybko wyszliśmy z kryzysu - mówi Urban w rozmowie z portalem Sport.pl.


Pod wodzą nowego trenera Lech szybko zaczął grać na miarę oczekiwań. Gdy stworzymy tabelę za okres, który Urban przepracował się w Poznaniu, to okaże się, że w Ekstraklasie nie było lepszego zespołu.


- Zmieniliśmy sposób gry. Lech tracił wcześniej bardzo dużo bramek, więc musieliśmy postawić na defensywę - tłumaczy trener Lecha.


"Kolejorz" jesienią rozegrał aż 38 meczów. Razem z Legią jest najbardziej eksploatowaną drużyną Europy.


- Tylko jesienią rozegraliśmy tyle meczów co drużyna w lidze hiszpańskiej przez cały sezon. To nie jest normalne. W końcówce rundy zaczynały się pojawiać kontuzje zawodników wynikające właśnie z nakładającego się zmęczenia - mówi Urban.


Zimą dojdzie do kolejnych przetasowań w kadrze Lecha. Z klubu najpewniej odejdzie Kasper Hamalainen. Niepewna jest też przyszłość kilku innych piłkarzy. Odejść chce Denis Thomalla, który po kompromitującym półroczu stwierdził, że w Poznaniu zrobiono z niego kozła ofiarnego. 


- Nie zgadzam się. Traktowałem Denisa jako pełnoprawnego członka pierwszego zespołu, nigdy nie wywierałem na niego dodatkowej presji. Uważam, że dostał ode mnie bardzo dużo szans. Ponadto nigdy nie krytykowałem go za niewykorzystane sytuacje - Urban komentuje słowa niemieckiego napastnika.

Przeczytaj również