"Umarła ostatnia nadzieja". Czarny scenariusz eksperta ws. Milika

"Umarła ostatnia nadzieja". Czarny scenariusz eksperta ws. Milika
Marco Alpozzi / pressfocus
Arkadiusz Milik leczy kolejną kontuzję. Piotr Czachowski uważa, że nie ma już nadziei, że reprezentant Polski odegra ważna rolę w silnej lidze.
Milik nie gra już ponad pół roku. Kontuzji doznał jeszcze przed mistrzostwami Europy. W jej następstwie musiał przejść dwie operacje.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jeszcze kilka tygodni temu włoskie media zapowiadały, że Milik będzie mógł wrócić do gry na początku stycznia. Tak się jednak nie stało. Powodem jest kolejna kontuzja reprezentanta Polski. Tym razem uszkodził łydkę.
Czarny scenariusz w sprawie Milika kreśli Piotr Czachowski. Ekspert Eleven Sports uważa, ze obserwujemy zmierzch kariery 30-latka.
- Trudno mi zachować optymizm. Widziałem cień szansy, że Arek wróci do rywalizacji, wejdzie kilka razy z ławki, wpisze się na listę strzelców i znowu usłyszy o nim świat. Taki scenariusz mógł wzbudzić zainteresowanie klubów z najlepszych pięciu lig świata. Niestety po kontuzji łydki nie ma już żadnej nadziei, ostatnia umarła. Obawiam się, że kolejne mikrourazy są tylko kwestią czasu - powiedział Czachowski w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.
Były reprezentant Polski podkreśla, że problemem Milika nie są tylko kontuzje. Jego zdaniem polskiego napastnika nie bronią liczby. W poprzednim sezonie strzelił cztery gole w 32 meczach.
- Wydaje mi się jednak, że w przypadku Milika to jest początek końca. Może trafi do MLS albo Arabii Saudyjskiej, gdzie będzie w stanie jeszcze sobie dorobić. Nadzieja na sprowadzenie do klubu rywalizującego w najlepszych pięciu ligach jest w tej chwili niepoprawnym optymizmem. To już było - podsumował Czachowski.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski10 Jan · 19:19
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również