Ujawniono powód absencji kluczowego piłkarza Liverpoolu. Klopp nie miał na to wpływu

Trent Alexander-Arnold znalazł się poza pierwszym składem na mecz Liverpoolu z Chelsea. Okazuje się, że wpływ na decyzję Juergena Kloppa miała kontuzja.
W wyjściowym składzie Liverpoolu na spotkanie z Chelsea nie brakowało niespodzianek. Poza pierwszą XI znalazł się między innymi Trent Alexander-Arnold.
Miejsce Anglika zajął jego rodak, James Milner. Chociaż wychowanek "The Reds" w ostatnim czasie grał słabo, to mało kto spodziewał się, że będzie musiał uznać wyższość bardziej doświadczonego kolegi.
Teraz głos w sprawie absencji prawego obrońcy zabrał Paul Joyce. Ceniony dziennikarz poinformował, że za decyzją Juergena Kloppa stała kontuzja.
Defensor złapał uraz mięśnia, który wykluczył go z większości okresu przygotowawczego do meczu z Chelsea. Alexander-Arnold trenował jedynie w piątek, więc uznano, że lepiej będzie, jeśli spotkanie z "The Blues" rozpocznie na ławce.
W tym sezonie 24-latek wystąpił w 25 meczach Liverpoolu. Strzelił w nich 3 gole i zanotował 2 asysty.