FC Barcelona. Ujawniono pierwszy raport klubu o Lautaro Martinezie. Klub mógł go kupić za "drobne"

Dwa lata temu FC Barcelona zwlekała z podjęciem decyzji w sprawie Lautaro Martineza. Teraz mistrzowie Hiszpanii rozważają wykupienie go za 111 mln euro.
Barcelona obserwuje Martineza od 2016 roku. Scouci mistrzów Hiszpanii wypatrzyli go podczas międzynarodowego turnieju do lat 20, który odbył się w Alcudii. Wywarł dobre wrażenie, a wysłannicy klubu uznali, że koniecznie trzeba śledzić jego postępy. - Gra intuicyjnie, jest zdeterminowany. Urodzony snajper, uciążliwy dla obrony, silny. Napastnik w typie Luisa Suareza - zanotowali w swoim raporcie.
Barcelona pierwsze przymiarki do kupna Martineza zaczęła robić w marcu 2018 roku. Argentyńczyk był wówczas piłkarzem Racingu de Avellaneda i coraz częściej sygnalizował wielkie możliwości w seniorskim futbolu. Przedstawiciele piłkarza przekazali Barcelonie, że można go wykupić za 7-10 mln euro. Klub jednak zwlekał z podjęciem decyzji, a do gry zdecydowanie wkroczył Inter Mediolan, który ostatecznie zaproponował 25 mln euro. Dla Barcelony było to zbyt dużo. Uznano, że nie warto tyle inwestować w zawodnika, który miałby zostać kupiony z myślą o przyszłości.
Klub nie przestał jednak wysyłać scoutów na mecze Argentyńczyka. A ten robił stałe postępy i w tym sezonie ma pewne miejsce w ataku Interu. W 31 meczach włoskiego klubu strzelił szesnaście goli.
Dobre występy Martineza spowodowały, że jego cena poszybowała w górę. Dziś trzeba za niego zapłacić aż 111 mln euro - tyle wynosi klauzula odstępnego w jego kontrakcie z Interem.