Ujawniono pensję Fernando Santosa w Besiktasie. Portugalczyk zarobi spore pieniądze, wybrał już asystenta
Fernando Santos po wielu latach zdecydował się na powrót do klubowego futbolu. Turecki Fanatik informuje o szczegółach kontraktu Portugalczyka z Besiktasem i pierwszej ważnej decyzji szkoleniowca.
Przygoda doświadczonego trenera z reprezentacją Polski okazała się kompletnym niewypałem. Santos na bezrobociu nie pozostał jednak długo. Dość niespodziewanie zatrudnił go turecki Besiktas.
Klub ze Stambułu w obecnych rozgrywkach mocno rozczarowuje. Początkowo jego szefowie mieli innych kandydatów na nowego szkoleniowca, lecz ostatecznie ich wybór padł na Santosa.
Dziennikarze portalu Fanatik przedstawili nowe doniesienia ws. kontraktu Portugalczyka. Potwierdza się, że szkoleniowiec związał się z klubem do czerwca 2025 roku.
Na mocy tej umowy na konto trenera trafi 4,5 miliona euro. Jak łatwo policzyć, przekłada się to na pensję w wysokości trzech milionów euro rocznie.
Santos dokonał już także wyboru swojego asystenta. Zostanie nim Serdar Topraktepe, który przed przybyciem Portugalczyka pełnił funkcję tymczasowego trenera.
Być może szkoleniowiec wyciąga tym samym lekcję z pracy w naszym kraju. Wówczas nie zgodził się na polskiego asystenta, choć początkowo czyniono takie przymiarki. Rola Grzegorza Mielcarskiego nie została bowiem nigdy finalnie zdefiniowana.