UEFA nałożyła karę za obrażanie Putina. Jest reakcja piłkarza reprezentacji Litwy

Do zdarzenia doszło podczas wrześniowego meczu Litwy z Serbią (2:2) w eliminacjach do Euro 2024. Kibice gospodarzy wykrzykiwali wulgarne hasło pod adresem prezydenta Rosji. Nazywali go "ch***m".

UEFA ich zachowanie wyceniła na 10 tysięcy euro. Litewski Związek Piłki Nożnej nie chce płacić - zapowiedział złożenie odwołania od wymierzonej kary.

Z decyzją UEFA nie zgadza się też jeden z liderów litewskiej kadry Justas Lasickas. Na swoim Instagramie zamieścił przesłanie do kibiców.

- Śpiewajcie dalej, jeśli będzie trzeba, zapłacimy kary z naszych premii - napisał Lasickas.

Reprezentacja Litwy po siedmiu kolejkach zajmuje czwarte miejsce w tabeli grupy G. Zdobyła do tej pory sześć punktów.