Udany pościg Górnika. Trzy gole z Miedzią!

Górnik Zabrze odpadł z europejskich pucharów i może skupić się na rozgrywkach ligowych. Dlatego trener Marcin Brosz nie musiał oszczędzać już zawodników i przeciwko Miedzi postawił na najmocniejszy skład.

Nie zmieniło to wiele w grze Górnika, który po pierwszej połowie przegrywał w Legnicy 0:1. Gospodarze prowadzenie objęli w 28. minucie po trafieniu Mateusza Piątkowskiego. Napastnik pokonał Tomasza Loskę strzałem w długi róg.

Bramka była podsumowaniem dobrej gry w ataku podopiecznych Dominika Nowaka. Wcześniej legniczanie zmarnowali kilka okazji.

Zabrzanie natomiast przy stanie 0:1 stworzyli sobie tylko jedną szansę na gola. Uderzenie Konrada Nowaka było jednak za słabe, by zaskoczyć Łukasza Sapelę.

Po przerwie goście wciąż mieli problemy, aby przedostać się pod bramkę gospodarzy. Miedź skutecznie rozbijała próby ataku w wykonaniu gości. Legniczanie mając korzystny wynik, starali się kontrolować spotkanie.

W 72. minucie musieli jednak zmienić nastawienie, bo Górnik wyrównał po stałym fragmencie gry. Dani Suarez wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego, przyjął piłkę i uderzył pod porzeczkę.

Gospodarze szybko mogli wrócić na prowadzenie, ale aktywny od początku spotkania Fabian Piasecki nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W 76. minucie natomiast nie pomylił się Igor Angulo, który pokonał Sapelę i w ciągu kilku chwil wszystko zmieniło się na korzyść Górnika.

W końcówce to Miedź musiała atakować, a Górnik mógł grać spokojnie i pilnować prowadzenia. Podopieczni Marcina Brosza powiększyli nawet swoją przewagę po golu Szymona Żurkowskiego.