Tymoteusz Puchacz uderzył w Dariusza Żurawia. "Totalnie niezrozumiała decyzja. Było duże niezadowolenie"

Tymoteusz Puchacz uderzył w Dariusza Żurawia. "Totalnie niezrozumiała decyzja. Było duże niezadowolenie"
Damian Kosciesza / PressFocus
Tymoteusz Puchacz był gościem programu "Liga+Extra". Zawodnik Lecha Poznań potwierdził, że doszedł do porozumienia z działaczami Unionu Berlin. W zdecydowany sposób odniósł się też do jednej z decyzji Dariusza Żurawia.
W drużynie Lecha Poznań przyszedł czas wielkich zmian. Ze stanowiskiem pożegnał się Dariusz Żuraw. Szkoleniowiec nie zdołał wyprowadzić podopiecznych z kryzysu i został zwolniony.
Dalsza część tekstu pod wideo
Włodarze "Kolejorza" długo zachowywali cierpliwość wobec szkoleniowca. Już w zeszłym roku pojawiały się w mediach głosy, że posada trenera wisi na włosku.
Fala krytyki spadła na Dariusza Żurawia po wyjazdowym meczu z Benfiką w Lidze Europy. Wówczas na boisku pojawili się zawodnicy drugiego planu, zaś kluczowi piłkarze byli oszczędzani na ligowe starcie z Podbeskidziem.
Efektem takiego wyboru była klęska w Lizbonie i wysoka wygrana z beniaminkiem w Ekstraklasie. Jak się okazuje, tamta decyzja Dariusza Żurawia wywołała duże niezadowolenie w zespole.
O szczegółach opowiedział Tymoteusz Puchacz w programie "Liga+ Extra". Zawodnik w Lizbonie co prawda zagrał od pierwszej minuty, ale wciąż nie może zrozumieć, czym kierował się ówczesny trener "Kolejorza".
- W Lizbonie to dla nas była totalnie niezrozumiała decyzja i szczerze mogę powiedzieć, że w szatni było duże niezadowolenie, bo po to graliśmy o Ligę Europy w eliminacjach, by wybiegać na takie stadiony, jak ma Benfica, by grać najlepszym składem i by się z tego cieszyć. Na pewno to dla nas nie było łatwe - wyjawił zawodnik.
- Myślę, że mieliśmy wiele bolączek, ale przychodzi nowy trener, otwieramy nowy rozdział. Mam nadzieję, że ten sezon uda nam się uratować, że będziemy grać przede wszystkim lepiej i będziemy regularnie punktować - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz12 Apr 2021 · 09:35
Źródło: Liga+ Extra

Przeczytaj również