"Tym się różni Barcelona od Bayernu". Tomasz Ćwiąkała boleśnie podsumował grę Roberta Lewandowskiego

"Lewy" przyszedł do "Blaugrany" w 2022 roku i miał zostać nowym liderem i największą gwiazdą drużyny. Jego pierwsze miesiące w FC Barcelonie były bardzo udane.

Niestety, po mundialu w Katarze Lewandowski mocno obniżył jednak loty. Ostatnie 12 miesięcy było dla snajpera dużo gorsze. Tomasz Ćwiąkała nie zgadza się z zarzutem, jakoby Polak nie był odpowiednio obsługiwany przez kolegów.

- Często pojawiały się takie głosy w polskiej opinii publicznej - wśród eks-piłkarzy, dziennikarzy, że Robert Lewandowski jest gdzieś poszkodowany z braku serwisu w Barcelonie, że tak naprawdę problem tkwi w Barcelonie, a nie w samym "Lewym". Sporo było takich głosów usprawiedliwiających Roberta Lewandowskiego - zaczął Ćwiąkała.

- Jeśli ktoś chce mówić o jakimkolwiek serwisie, to zachęcam do oglądania meczów Barcelony. Wtedy człowiek może przekonać się, że troszkę inaczej to wygląda, niż niektórzy malują - podkreślił.

Dziennikarz "CANAL+ Sport" na swoim kanale na YouTube wskazał, czym FC Barcelona różni się od Bayernu Monachium. Wnioski są bolesne dla Polaka.

- Czym się różni Barcelona od Bayernu? Tym się różni, że w Barcelonie nikt nie będzie grał dla "Lewego", na "Lewego", jeśli piłkarze zauważą, że "Lewy" wygląda słabo - skwitował.