Tyle Raków może wydać na jednego piłkarza. Świerczewski podał kwotę
Marek Świerczewski wyjaśnił plany transferowe Rakowa Częstochowa. Właściciel klubu na kanale Meczyki.pl na YouTube wyjaśnił, ile może wydać na jednego zawodnika.
Do Rakowa po sezonie przerwy wrócił Marek Papszun. W mediach pojawiły się informacje, że nowy-stary trener częstochowskiego klubu może liczyć na duży budżet transferowy. Mówiono nawet o 8 mln euro.
- To jest totalna bzdura. Mam nadzieję, że za taką kwotę sprzedamy zawodników - zdementował te doniesienia Świerczewski.
- Nie określamy sobie kwoty na transfery. Podchodzimy do tego bardziej w taki sposób, że jeśli na rynku pojawia się jakiś zawodnik, który w naszym przekonaniu jest inwestycją, widzimy w nim potencjał rozwojowy, to będziemy chcieli negocjować. To będą jednak zupełnie inne negocjacje niż do tej pory. Bardzo lekko podchodziliśmy do pieniędzy wydawanych przez klub. Teraz będziemy negocjować twardziej - dodał waściciel Rakowa.
- Na pewno nie będziemy chcieli przepłacać. Chcemy pozyskiwać zawodników za adekwatną kwotę do umiejętności. Będziemy szukać okazji rynkowych. Będziemy się też trzymać pewnych założeń dotyczących wynagrodzeń, zwłaszcza w przypadku młodych zawodników - wyjaśnił Świerczewski.
Za najdroższego piłkarza Ekstraklasy uchodzi Ali Gholizadeh. Lech miał wyłożyć na niego 1,8 mln euro. Raków nie przeznaczy takich pieniędzy na jednego zawodnika.
- To dla nas kwota nierealna. Nie sądzę, żebyśmy przekroczyli kwotę 1 mln euro za jednego piłkarza. To też musi być zawodnik pokroju Ante Crnaca - podsumował Świerczewski.
Oglądaj wywiad z Michałem Świerczewskim