Tyle Chelsea płaci zwolnionemu trenerowi. Żyć nie umierać
Graham Potter był trenerem Chelsea przez zaledwie siedem miesięcy. "The Blues" wciąż płacą mu wielkie pieniądze.
Potter był pierwszym trenerem, którego Chelsea zatrudniła za rządów Todda Boehly'ego. We wrześniu 2022 roku wykupiła go wraz ze sztabem szkoleniowym z Brighton za ok. 21 mln funtów.
Choć Anglik podpisał na Stamford Bridge pięcioletni kontrakt, to został zwolniony już po siedmiu miesiącach. Daily Mail twierdzi, że strony dogadały się, że Chelsea będzie wypłacać Potterowi pensję jeszcze przez osiemnaście miesięcy. Na jego konto ma wpływać blisko 200 tysięcy funtów tygodniowo!
Może to tłumaczyć, dlaczego Potter wciąż nie wrócił do pracy. Po rozstaniu z Chelsea często był przymierzany do klubów potrzebujących akurat nowego trenera. Jego nazwisko padało choćby w kontekście Ajaksu Amsterdam.
Teraz Potter jest wymieniany wśród potencjalnych następców Garetha Southgate'a w roli selekcjonera reprezentacji Anglii. Gdyby FA zdecydowało powierzyć mu kadrę, księgowy Chelsea mógłby się uśmiechnąć. Na Stamford Bridge nie tylko zaoszczędziliby na wypłatach, ale jeszcze - jak twierdzi Daily Mail - otrzymaliby 1 mln funtów rekompensaty.
Dla Pottera podjęcie nowej pracy też byłoby korzystne. Okres, w którym Chelsea będzie mu płacić, skończy się w październiku.
Potter nie jest jednak faworytem do przejęcia angielskiej kadry. Wyżej mają stać akcje zagranicznych fachowców, takich jak Mauricio Pochettino czy Thomas Tuchel.