"Tworzymy ambitną grupę i chcemy więcej". Trener Jagiellonii Białystok nie zamierza odpuszczać końcówki sezonu

Jagiellonia Białystok w 31. kolejce PKO Ekstraklasy rywalizować będzie na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław. Choć drużynie z Podlasia nie grozi już raczej spadek z elity, to Adrian Siemieniec nie zamierza odpuszczać końcówki sezonu.
Zmiana trenera w zespole "Jagi" przyniosła pozytywny efekt. Białostoczanie wygrali trzy z ostatnich czterech meczów w rozgrywkach. Teraz zmierzą się ze Śląskiem Wrocław, który jest w strefie spadkowej i desperacko potrzebuje punktów.
- Rozmawiamy o tym, jakiego meczu musimy się spodziewać. Wiemy, w jakiej sytuacji jest nasz rywal, ale punktem odniesienia jest i będzie nasza postawa. Oczywiście rozumiem, że Śląsk chce tutaj zdobyć bezcenne dla nich punkty, ale my też musimy wygrać. Fakt, że nasza sytuacja jest trochę lepsza, nie znaczy, że chcemy czuć się komfortowo - podkreślił Siemieniec na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Jagiellonii.
- Kluczowe jest to, że chcemy udowodnić swój rozwój. W Ekstraklasie nie ma łatwych meczów i słabych rywali, a my chcemy udowodnić dobrą dyspozycję, dominować, być drużyną grającą na swoich warunkach. To by oznaczało, że się rozwijamy. Chcemy, aby kibice zobaczyli Jagiellonię z ostatnich meczów - powiedział.
- W zespole z Wrocławia nie ma słabych zawodników. Oczywiście bieżąca sytuacja we wrocławskim klubie jest złożonym tematem, ale chciałbym skupić się na charakterystyce naszego zespołu. Patrzmy do przodu, na nas, abyśmy się rozwijali. Musimy być głodni zwycięstw - przyznał.
- Profesjonalny piłkarz to osoba o dużych ambicjach. Ci chłopcy są tutaj, ponieważ chcą iść przed siebie. Nie wyobrażam sobie, aby w głowie kogokolwiek przyszło jakieś zadowolenie. Nie ma mowy o tym, są kolejne mecze, w których gramy o zwycięstwo, niezależnie od sytuacji w tabeli - dodał.
- Prowadziłem drużynę w 4 meczach, zdobyliśmy w nich dziewięć punktów, a nie 12. Popełnialiśmy błędy, poza tym te spotkania miały różny przebieg, a my punkty musieliśmy wywalczyć, wyszarpać. Na pewno nie zadowolimy się małymi rzeczami. Przed nami kolejne kroki. Tworzymy ambitną grupę i po prostu chcemy więcej - zakończył.