Twitter zachwycony grą Kyliana Mbappe. "Od bezczelności większy ma tylko talent. Co za bestia"

Podopieczni Mauricio Pochettino od pierwszych minut zdominowali rywali na Parc des Princes. Nie ulegało wątpliwości, że to oni są drużyną lepszą i zasługują na to, aby wyjść na prowadzenie. Ogromne problemy miał Dani Carvajal.

Znakomicie grali natomiast Kylian Mbappe oraz Nuno Mendes. Ich ataki lewą stroną sprawiały mnóstwo problemów "Królewskim", którzy nie mogli znaleźć sposobu na zatrzymanie rywali.

W drugiej części spotkania gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Z jedenastu metrów pomylił się Leo Messi. Jego intencje wyczuł Thibaut Courtois, który przez długi czas utrzymywał Real w grze.

Ostatnie słowo należało jednak do Mbappe. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, Francuz raz jeszcze pokazał błysk geniuszu. To po jego akcji paryżanie mogli świętować zwycięstwo.

Ogółem porażka 0:1 to dla "Królewskich" najmniejszy wymiar kary, Podopieczni Mauricio Pochettino mogli wygrać zdecydowanie wyżej. Mimo wszystko przed rewanżem sprawa awansu do ćwierćfinału wciąż jest otwarta.