Twitter komentuje mecze polskich drużyn w Lidze Europy. "Żal patrzeć na to, jakimi dziadami się staliśmy"

Ledwo rozpoczął się sierpień, a Polska ma już tylko jednego przedstawiciela w europejskich pucharach. - Żal patrzeć na to, jakimi dziadami się staliśmy - podsumował Paweł Kapusta z WP.
Obecny sezon to nie wypadek przy pracy, to smutna kontynuacja trendu z ostatnich sezonów. Polskie kluby przegrywają z coraz słabszymi rywalami. Lista pucharowej hańby staje się coraz dłuższa... Cracovia odpadła jeszcze w lipcu, Piast i Lechia - pierwszego dnia sierpnia. Została nam tylko Legia, o której grze nie można powiedzieć nic dobrego.
Kompromitująco w europejskich pucharach wypadł Piast Gliwice. Mistrzowie Polski w eliminacjach Ligi Mistrzów nie poradzili sobie z BATE, a w eliminacjach Ligi Europy zbyt silna okazała się dla nich Riga FC. Wstydliwy był nie tylko wynik, ale też poziom gry i okoliczności porażki. Nie brakuje więc kpin. Tak jak we wpisie Krzysztofa Stanowskiego, który zauważył, że Piast może się teraz skupić na walce o awans do kolejnej edycji europejskich pucharów...
Beznadziejnie grała też Legia, ale akurat ona nadal będzie nas reprezentować w Lidze Europy. Patrząc na jej grę przeciwko KuPS trudno wierzyć w sukcesy... Jak zauważył Michał Kołodziejczyk z WP - wicemistrzowie Polski są konsekwentnie beznadziejni.
Stosunkowo najlepiej z polskich drużyn zaprezentowała się Lechia. Piłkarze Piotra Stokowca mogą sobie pluć w brodę, bo nie wykorzystali słabości Broendby, z którym wysoko powinni wygrać w Gdańsku. Tak się jednak nie stało, za co słono zapłacili w rewanżu.