Twitter kipi od emocji po meczu Włochy - Hiszpania. "Mam nadzieję, że Morata nie zostanie zaszczuty"

Italia po raz kolejny miała zachwycić piękną i intensywną grą. Podopieczni Robert Manciniego zbierali zasłużone pochwały za swoją postawę. Nieco inaczej było dziś. Hiszpanie nie odstawali od rywali, a długimi momentami nawet przewazali. Obie drużyny walczyły na całego.

Ryzykowany manewr Luisa Enrique, by grać bez klasycznej "dziewiątki" okazał się zaskakującym, a zarazem słusznym rozwiązaniem. Szkoleniowiec podejmował odważne decyzje, co spotkało się z uznaniem dziennikarzy.

Po 90 minutach gry było 1:1. Wynik nie uległ zmianie w dogrywce. O wszystkim zadecydowała seria rzutów karnych. W niej w kluczowym momencie pomylił się Alvaro Morata.

Włoscy piłkarze po raz kolejny udowodnili, że stać ich na triumf w całym turnieju. Już mogą myśleć o występie w finale. W nim zmierzą się z Anglią lub Danią.