Twardy styl popłaca. Korona znowu wygrywa, Radomiak nie zdołał odrobić strat [WIDEO]
![Twardy styl popłaca. Korona znowu wygrywa, Radomiak nie zdołał odrobić strat [WIDEO] Twardy styl popłaca. Korona znowu wygrywa, Radomiak nie zdołał odrobić strat [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/416/630a0a3dc0a5d.jpg)
Korona Kielce pokonała Radomiaka Radom 2:0 (1:0). Tym samym beniaminek odsunął się od strefy spadkowej i wskoczył na siódme miejsce w tabeli.
Radomiak Radom zanotował udany start w Ekstraklasie. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego zajmowali trzecie miejsce po sześciu kolejkach i do meczu z Koroną podchodzili w roli subtelnego faworyta.
Samo spotkanie subtelne jednak nie było, bo od samego początku działo się całkiem sporo. Przede wszystkim za sprawą gości, którzy atakowali na bramkę kielczan. W 12. minucie w ostatniej chwili zablokowany został Maurides.
Niespełna kwadrans później dobrą okazję miał Cichocki, lecz jego uderzenie głową było niecelne. Podobnie zresztą jak próba Łukasika, która minęła słupek Forenca i poprzedziła jedną z nielicznych akcji Korony.
Przyjezdni, będący w defensywie przez większą część spotkania, zaatakowali w 35. minucie. I zaatakowali bardzo skutecznie, bo po centrze Takaca i strzale Śpiączki piłka wpadła do siatki gospodarzy.
Po zmianie stron Radomiakowi zabrakło pary, aby ruszyć do udanego odrobienia strat. Pojawiało się coraz więcej fauli, co kontrastowało z brakiem dokładności.
Kilkukrotnie zawodnicy gospodarzy sugerowali, że byli faulowani, lecz arbiter nie podjął decyzji, aby skorzystać z pomocy VAR. Kielczanie natomiast umiejętnie wykorzystywali każdą sposobność i kradli czas.
Sprawiało to, że radomianie spieszyli się coraz bardziej i prezentowali się niechlujnie w defensywie. Tym samym kropkę nad "i" - postawili przyjezdni. W 83. minucie gola strzelił Błanik, który ustalił stan rywalizacji na 2:0 (1:0).