Turan: jestem smutny, ale będę gotowy

Mimo że jest już z drużyną i nie ma kontuzji, na pierwszy oficjalny występ poczeka aż pół roku. Arda Turan zdradził, co myśli o swojej sytuacji i jak bardzo czuje się związany z nowym klubem.
- Sześć miesięcy bez grania może być trudne. Przygotowuję się na to. Muszę być w pełni gotowy, gdy już będę mógł występować - powiedział.
- Jestem z tego powodu trochę smutny. Ale staram się myśleć pozytywnie i obrócić to na swoją korzyść. W końcu marzyłem o grze tutaj odkąd byłem dzieckiem! - dodał.
- Luis Enrique chce takiego Ardy, jakiego widział w Atletico. Gracza w pełni zaangażowanego i zdolnego do wpasowania się w system. Jestem w stanie zagrać na każdej pozycji w pomocy - opisywał Turan.
- Fani Atletico? Jasne, że są dla mnie ważni. Ale żyjemy w profesjonalnym świecie. Barca była moim marzeniem i dlatego się zdecydowałem. Wcześniej agent donosił mi o zainteresowaniu innych klubów, ale nie podejmowaliśmy rozmów. Kiedy zgłosiła się Barcelona, mój prawnik chciał zerknąć na kontrakt. Powiedziałem: "Nie ma potrzeby, chcę podpisać natychmiast" - zakończył.