Tuchel znów posadził Muellera na ławie. Trener Bayernu musiał się tłumaczyć. "Wszyscy muszą się przyzwyczaić"
Thomas Tuchel kolejny raz posadził Thomasa Muellera na ławce rezerwowych. Niemiecki trener musiał tłumaczyć się w mediach ze swojej decyzji.
Bayern w sobotę wykonał kolejny krok do zdobycia mistrzostwa Niemiec. Wygrał na wyjeździe z Werderem 2:1. Po tej kolejce na pewno będzie liderem Bundesligi.
Kolejny raz w pierwszym składzie Bayernu zabrakło Thomasa Muellera. Doświadczony piłkarz pojawił się na boisku dopiero w 64. minucie. Po meczu z tej decyzji musiał się tłumaczyć Thomas Tuchel.
- Mam ogromny szacunek dla Muellera, ale też dla piłkarzy, którzy zaczęli mecz w podstawowym składzie. Na ławce siedzieli też inni piłkarze. Wszyscy muszą się przyzwyczaić, że takie decyzje też trzeba podejmować - powiedział Tuchel.
- Wiem, że Mueller cieszy się specjalnym statusem w Bayernie. Dostaje go także ode mnie. Mam nadzieję, że to czuje. Rozumiem debatę, ale już trochę za dużo się o tym mówi - dodał trener Bayernu.
O sytuację Muellera był też pytany dyrektor sportowy Bayernu. Hasan Salihamidzić twierdził, że w drużynie nie ma żadnego problemu z tego powodu.
- Taka była decyzja trenera. Mueller jest profesjonalistą. Zdaje sobie sprawę, jak jest wazny w drodze do tytułu. Jest szczęśliwy, a po wejściu na boisku dał z siebie wszystko. Cieszę się, że tu jest - podkreślał Salihamidzić.