Trzech kandydatów na nowego trenera FC Barcelony. Gerard Romero wskazał, kto może zastąpić Xaviego

FC Barcelona bada rynek w celu znalezienia szkoleniowca, który niebawem wskoczy w miejsce Xaviego. Według Gerarda Romero na liście klubu widnieją trzy nazwiska. Jedno z nich należy do Hansiego Flicka.
Jeśli nie dojdzie do gigantycznego zwrotu akcji, Xavi pożegna się z FC Barceloną po zakończeniu bieżącego sezonu. Hiszpan oficjalnie przekazał, że chce odejść z drużyny. Wpływu na jego decyzję rzekomo nie będą miały wyniki w Lidze Mistrzów oraz La Liga, chociaż umowa pozostaje ważna do 30 czerwca 2025 roku.
Na początku lutego o działaniach ze strony "Blaugrany" wypowiedział się Deco. Dyrektor sportowy przyznał ostatecznie, że klub szuka nowego szkoleniowca, chociaż wcześniej temu zaprzeczał. Jednocześnie poinformował, że nikt nie planuje awansu dla Rafaela Marqueza. Meksykanin prowadzi obecnie drużynę rezerw zespołu z Katalonii. O szczegółach przeczytacie TUTAJ.
Kto więc jest na liście działaczy ze Spotify Camp Nou? Światło na sprawę rzucił Gerard Romero. Znany dziennikarz przekazał, że w tym momencie najbardziej realnymi opcjami są Hansi Flick oraz Roberto De Zerbi. Mówi się także o trenerze z Hiszpanii, ale jego personalia nie zostały ujawnione.
Wskazanie na Niemca nie jest żadnym zaskoczeniem, gdyż on sam jest żywo zainteresowany pracą dla FC Barcelony. Nieoficjalnie wiadomo, że były selekcjoner reprezentacji Niemiec rozpoczął już naukę języka hiszpańskiego. Na powrót na ławkę czeka od września 2023 roku, gdy rozstał się ze wspomnianą kadrą.
De Zerbi zaś jest niezmiennie chwalony za konsekwentne rozwijanie Brighton. W 72 meczach odniósł 34 zwycięstwa, a w 22 spotkaniach musiał uznać wyższość rywala. Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.
Romero dodał również, że ewentualne postawienie na Flicka prawdopodobnie będzie miało wpływ na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Jeśli Niemiec zawita do Hiszpanii, to reprezentant Polski prawdopodobnie nie będzie chciał odejść z klubu. Panowie mają za sobą bardzo udaną współpracę podczas pobytu w Bayernie Monachium.
Sam "Lewy" przyznał niedawno, że perspektywa pożegnania z FC Barceloną pozostaje dla niego stosunkowo odległa. Doświadczony napastnik zamierza bowiem jeszcze zagrać na odnowionym Spotify Camp Nou. Stadion powinien zostać oddany do użytku na początku 2025 roku.