"Trzeba zamknąć jadaczkę i zachowywać się jak dorosły". Laskowski uderzył w Viniciusa

Vinicius dostał czerwoną kartkę w meczu Realu z Valencią. Nie wytrzymał prowokacyjnego zachowania bramkarza rywali Stole Dimitriewskiego i uderzył go w tył głowy.

Brazylijczyk nie mógł się pogodzić z decyzją arbitra. Gdy poznał jego decyzję, zachowywał się tak gwałtownie, że musiał go powstrzymywać Antionio Ruediger.

Nie było to pierwsze niesportowe zachowanie Viniciusa w tym sezonie. Podczas meczów Realu regularnie można zobaczyć, jak wdaje się w pyskówki z rywalami i sędziami. Wiele osób z tego powodów jest zniechęconych do 24-latka.

- Lubię, jak sportowiec niesie za sobą jakieś pozytywne treści - nie tylko, jeśli chodzi o umiejętności, ale również o to, jakim jest człowiekiem i jak się zachowuje. Vinicius jest świetny, ale mnie szalenie irytuje. Ma wszystko, żeby zachwycić i rozkochać świat, ale żeby zyskać szacunek wszystkich, trzeba zamknąć trochę jadaczkę i zachowywać się jak dorosły człowiek - powiedział Laskowski.

- Mam okazję komentować jego mecze w Realu w zasadzie od początku i coś z nim jest nie tak. Nie tak buduje się swoją markę - dodał.