"Trzeba napier***ać". Lukas Podolski wprost o sytuacji Górnika Zabrze
Lukas Podolski poprowadził Górnika Zabrze do zwycięstwa z Wisłą Płock (3:2). Po meczu bardzo bezpośrednio mówił o sytuacji swojej drużyny.
Atmosfera wokół Górnika była ostatnio bardzo napięta. Dużo mówiło się o zwolnieniu trenera Bartoscha Gaula. Niemiec dostał ponoć ultimatum: utrzyma posadę tylko w przypadku piątkowego zwycięstwa z Wisłą Płock.
Długo nic go nie zapowiadało, bo zabrzanie do przerwy przegrywali 0:2. Przebudzili się dopiero w drugiej połowie. Najpierw gola strzelił Damian Rasak, później dwa dołożył Podolski. Górnik zdobył bezcenne trzy punkty.
Niemiec po spotkaniu zarzekał się, że nie czuje się ratownikiem swojego drużyny. Jak podkreślał, przed nią jeszcze dużo pracy.
- Jeszcze nic nie jest uratowane i długi sezon przed nami. Przed nami będą jeszcze ciężkie mecze i trzeba dalej walczyć, bo dalej jesteśmy tam, gdzie nie powinniśmy - mówił Podolski.
- Dobrze, że są trzy punkty przed przerwą na kadrę. Gdyby ich nie było, to w przerwie nie byłoby łatwo. Trzeba dalej trenować, napier***ać, wierzyć w siebie i grać następne mecze tak jak dzisiaj, to myślę, że nam się uda - dodał mistrz świata z 2014 roku.
Górnik awansował na 14. miejsce w tabeli, ale może je stracić po dokończeniu kolejki. Po przerwie na mecze reprezentacji zagra na wyjeździe z Piastem.