Trudne chwile gwiazdora Barcelony. Wszystko przed meczem Ligi Mistrzów
Raphinha przeżył trudne chwile. Na kilka godzin przed spotkaniem Ligi Mistrzów przebywał w szpitalu.
We wtorek Barcelona pokonała Benficę w rewanżu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 3:1.
Bohaterem zwycięskiej drużyny został Raphinha. Brazylijczyk rozegrał pełny wymiar minut i znacząco przyczynił się do wygranej swego zespołu.
W trakcie minionego spotkania 28-latek ustrzelił dublet. Dodatkowo, zaliczył asystę przy trafieniu Lamine Yamala.
Niedługo po meczu żona Raphinhi, Natalia Rodrigues Belloli, opublikowała post na Instagramie. Kobieta wyznała, że na kilka godzin przed rywalizacją Brazylijczyk przebywał w szpitalu.
Przyczyną obecności 28-latka w placówce była choroba jego dwuletniego syna. Mundo Deportivo przekazało, że chłopiec nabawił się silnego przeziębienia.
- Jestem z ciebie taka dumna, mój drogi. Od wczesnego ranka byłeś w szpitalu z naszym synem, a mimo to po raz kolejny tak dobrze wykonałeś swoją pracę. Jesteś niesamowitym ojcem i profesjonalistą! Kochamy cię - napisała Natalia Rodrigues Belloli we wpisie na Instagramie.
Barcelona pokonała Benficę w dwumeczu wynikiem 4:1. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów „Duma Katalonii” zmierzy się z Borussią Dortmund.