Triumf Szachtara. Bardzo dobry mecz Ukraińców w Lidze Mistrzów

Szachtar na początku meczu ruszył do ataku. W 8. minucie Marlon Gomes był bliski szczęścia. Po uderzeniu Brazylijczyka piłka przeleciała tuż obok słupka. W kolejnej akcji ofensywnej Vinicius Tobias wykazał się brakiem precyzji.

Szachtar chciał pójść za ciosem. Bizot poradził sobie z zagraniem Heorhija Sudakowa. Bramkarz gości powstrzymał również Pedrinho. W kolejnej akcji Eguinaldo uderzył obok bramki.

Od 37. minuty "Górnicy" prowadzili różnicą dwóch trafień. Sudakow wykorzystał rzut karny. Do przerwy Brest przegrywało 0:2.

Francuzi nie radzili sobie z dobrze dysponowanym Szachtarem. Eric Roy po godzinie gry przeprowadził potrójną zmianę. Na murawie zameldowali się Abdallah Sima, Romain Del Castillo i i Romain Favre.

W pewnym momencie goście domagali się odgwizdania rzutu karnego. Sędzia nakazał kontynuować grę, uznając, że Abdoulaye Ndiaye nie był faulowany.

W końcówce Riznyk uratował swój zespół. Ukraiński bramkarz skutecznie obronił strzał Mathiasa Pereiry. Z kolei Bizot uniemożliwił Kevinowi skompletowanie dubletu.

W doliczonym czasie Zubkow trafił do siatki, ale bramkę anulowano z powodu spalonego. Szachtar finalnie wygrał 2:0. W ostatniej kolejce fazy ligowej Ukraińcy zmierzą się z Borussią Dortmund. Francuzów czeka potyczka z Realem Madryt.