Trent zaskoczył. Nagle takie słowa o City
Manchester City znajduje się w kryzysie. Trent Alexander-Arnold publicznie podkreślił jednak, że nie można zbyt wcześnie przekreślać podopiecznych Pepa Guardioli.
W ostatnich tygodniach "The Citizens" notują fatalne rezultaty. Mistrzowie Anglii wygrali tylko jeden z poprzednich dziesięciu meczów we wszystkich rozgrywkach.
Niechlubna passa sprawiła, że Manchester zajmuje aktualnie dopiero piąte miejsce w ligowej tabeli. Strata do liderującego Liverpoolu wynosi już dziewięć punktów.
Wydawałoby się, że w tym sezonie City nie ma już zbyt dużych szans na obronę mistrzostwa. Zdaniem Trenta "Obywatele" mogą jednak jeszcze dołączyć do walki o tytuł. Kluczem będzie powrót do formy w drugiej połowie rozgrywek.
- Oczywiście, myślę, że ostatnie wyniki City to spora niespodzianka dla wszystkich. Sam zawsze mówiłem jednak, że jeśli kiedykolwiek masz szansę pokonać Manchester, to zawsze przed świętami Bożego Narodzenia. Myślę, że przez pierwsze trzy, cztery miesiące sezonu oni zwykle szukają swojego miejsca. Potem, po świętach i Nowym Roku możesz praktycznie zapomnieć o zwycięstwie nad City. Niewiele drużyn może z nimi wtedy wygrać - powiedział Alexander-Arnold w wywiadzie dla stacji Sky Sports.
- Kiedy City złapie rytm, potrafi przejść pięć miesięcy bez porażki. Wtedy przydarza im się tylko jeden lub dwa remisy. Ale głównie wygrywają i nie zdziwiłbym się, gdyby teraz było tak samo. Oczywiście, prawdopodobnie na tym etapie tego sezonu stracili więcej punktów niż w poprzednich latach, ale to drużyna, która zdobyła potrójną koronę, cztery mistrzostwa z rzędu. Są bardzo silni, mają zawodników klasy światowej i niesamowitego trenera. Nigdy nie można ich wykluczać, nie zdziwiłbym się, gdyby pod koniec sezonu wrócili do wyścigu o tytuł - dodał prawy obrońca.
Trent dotychczas wystąpił w 329 spotkaniach "The Reds". Zanotował w nich 19 bramek i 84 asysty. Jego aktualna umowa obowiązuje do końca tego sezonu.