Trener Zagłębia Lubin zadowolony z powrotu na zwycięskie tory. "Piękna, bardzo ważna bramka"

Zagłębie Lubin podniosło się wczoraj po ostatniej porażce z Arką Gdynia i ograło u siebie Koronę Kielce 2:1. Zadowolony z takiego obrotu spraw był szkoleniowiec "Miedziowych", Martin Sevela.
- Dzisiaj tak samo jak w ostatnich meczach, naszym celem było zdobycie trzech punktów. Myślę, że pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu. Strzeliliśmy piękną bramkę, która była dla nas bardzo ważna - powiedział Sevela po wygranym meczu z Koroną Kielce.
- Petteri Forsell ma dynamit w nogach i wiedzieliśmy, że bardzo dobrze uderza z dystansu. Dlatego ważne było unikanie fauli, aby Fin nie mógł uderzać z rzutów wolnych. Początek drugiej połowy nie był dobry. Później mieliśmy swoje szanse na zdobycie bramki, lecz Kozioł świetnie bronił. Bashkirov ponownie jednak pięknie uderzył i dał nam prowadzenie. Musimy poczekać do jutra, by dokładnie dowiedzieć się, co ze zdrowiem Dejana Drazicia - podsumował słowacki szkoleniowiec.
Zagłębie znajduje się na 11. miejscu w tabeli Ekstraklasy i jest praktycznie pewne utrzymania w lidze. Przewaga nad strefą spadkową wynosi bowiem 11 punktów, a do końca sezonu pozostały cztery kolejki ligowe.