Trener Zagłębia Lubin krytykuje swoich podopiecznych. "Nie radzą sobie z presją"
Zagłębie Lubin przegrało w piątek z Górnikiem Zabrze 2:4. Sytuacja "Miedziowych" w tabeli wygląda coraz gorzej i nie można wykluczyć, że ekipa Piotra Stokowca pożegna się z Ekstraklasą. Jakby tego było mało, wewnątrz klubu nie dzieje się dobrze.
Na ten moment Zagłębie Lubin ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Sytuację komplikuje również fakt, że 16. Wisła Kraków ma rozegrane jedno spotkanie mniej. Jeśli "Biała Gwiazda' wygra następny mecz, "Miedziowi" znajdą się na zagrożonej pozycji.
To powoduje, że w ekipie dowodzonej przez Piotra Stokowca coraz częściej dochodzi do nerwowych wypowiedzi. Sam szkoleniowiec również zdaje się odczuwać presję związaną z wynikami swojego zespołu.
- Na pewno jest to dla nas bardzo trudny moment. Daleko jest jednak, by rozpaczliwie składać broń. Jestem zawiedziony tą sytuacją. Wiedziałem przychodząc tu, ile jest problemów do rozwiązania. W przerwie zimowej sprowadziliśmy kilku zawodników, którzy mieli odmienić drużynę, lecz chyba jeszcze nie wszyscy w pełni zdołali się zaaklimatyzować i przystosować do warunków tej ligi. Piłkarze pokazali nie raz, że potrafią dobrze grać czy zagrać na 0 z tyłu - stwierdził na konferencji prasowej.
- Widzę też po głowach piłkarzy, że niektórzy zawodnicy nie wytrzymują tej presji w walce o utrzymanie. Niektórzy są w takiej sytuacji po raz pierwszy w swojej karierze. Taki mecz jak dzisiejszy nie ma prawa się przydarzyć. Wykończenie i zaangażowanie – tego mi głównie w dzisiejszym spotkaniu zabrakło - dodał Stokowiec po meczu, w którym Zagłębie przegrało 2:4 z Górnikiem Zabrze.
- Trzeba to poprawić i przysłowiowo zaorać boisko w każdym meczu. W ostatnim czasie przeprowadziłem dużo rozmów indywidualnych, oczekując od liderów, by brali na siebie odpowiedzialność w naszej grze. Obejrzę dzisiejszy mecz na spokojnie i podejmę decyzje indywidualne w stosunku do piłkarzy. Musimy przede wszystkim zmienić nasz styl gry. Broni nie składamy i będziemy walczyć do ostatniego centymetra. Kolejny mecz jest moim zdaniem kluczowy i do niego będziemy się mocno przygotowywać. Pokazaliśmy dziś, że możemy wrócić do gry mimo straconych bramek. Będziemy chcieli poprawić mentalność w zespole, by już w sobotnim meczu było to widoczne - podsumował szkoleniowiec.
Średnia Piotra Stokowca w Zagłębiu Lubin wynosi jeden punkt ma mecz. Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery kolejki.