Trener Wisły Płock: Nie mamy czasu na rozpamiętywanie

Trener Wisły Płock Marcin Kaczmarek nie krył rozgoryczenia po remisie w Gdyni z Arką 1:1 w meczu 30. kolejki zmagań LOTTO Ekstraklasy.
Zespół z Mazowsza zakończył zmagania w rundzie zasadniczej na dziewiątej pozycji w tabeli i będzie walczył o utrzymanie w grupie spadkowej.
- Mieliśmy marzenie, by znaleźć się w górnej ósemce. Graliśmy o to do ostatniej kolejki, wszystko zależało od nas. Stało się inaczej - żałował Kaczmarek, cytowany przez oficjalny serwis Arki.
- Nie mamy czasu na rozpamiętywanie, liga trwa dalej. Po reformie dzielimy punkty. Przygotowujemy się teraz do meczu z Ruchem - stwierdził opiekun "Nafciarzy".
- Bramka stracona po stałym fragmencie ustawiła mecz, Arka grała z kontrataku. Rzuciliśmy wszystkie siły, postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Mieliśmy sporo stałych fragmentów - wyliczał Kaczmarek.
- W końcu padła bramka, bardzo ważna w kontekście podziału tabeli. To jest na pewno plus. Mamy przed sobą najważniejsze mecze w nowej historii Wisły Płock. Naszym celem jest utrzymanie - podsumował trener drużyny z Mazowsza.
(za arka.gdynia.pl)