Trener Stali Mielec nie boi się meczu z Lechem Poznań. "Nie mamy nic do stracenia"
W piątkowy wieczór Stal Mielec zmierzy się z Lechem Poznań w meczu 13. kolejki PKO Ekstraklasy. Szkoleniowiec drużyny z Podkarpacia, Adam Majewski, nie obawia się starcia z "Kolejorzem".
Podopieczni Macieja Skorży w tym sezonie spisują się znakomicie i są liderami ligowej tabeli. Lech w piątkowym meczu ze Stalą Mielec też będzie zdecydowanym faworytem.
Dla Adama Majewskiego nie jest to jednak problem. Szkoleniowiec wierzy, że jego drużyna zagra bez żadnej presji i dzięki temu będzie w stanie sprawić sporą niespodziankę.
- Wiemy z kim się mierzymy, wiemy, na co stać tą drużynę, znamy swoje miejsce w szeregu, ale nie mamy żadnych obaw. Nie boimy się tego spotkania, a wręcz przeciwnie, czekamy z dużą niecierpliwością, bo nie mamy nic do stracenia - powiedział trener Stali na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Lecha.
- Tym meczem możemy dużo zyskać i tak właśnie do tego podchodzimy. Aby zwyciężyć potrzebna jest głowa, myślenie, podejmowanie szybkich decyzji, a na końcu umiejętności czysto piłkarskie - dodał.
- Nasza sytuacja kadrowa nie zmieniła się od ostatniego spotkania. Maciej Domański w ciągu dwóch-trzech tygodni, góra miesiąca, wejdzie w normalny trening - ujawnił.
- Z kolei Aleksandar Kolev być może już za tydzień będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Pojawił się za to drobny uraz Macieja Jankowskiego i nasz zawodnik nie znajdzie się w kadrze na mecz - zakończył.