Trener Ruchu Chorzów optymistą po inauguracji Fortuna I Ligi. "To pozwala patrzeć na przyszłość z optymizmem"

W miniony piątek Ruch Chorzów zainaugurował swój sezon w Fortuna 1. Lidze. Pierwszym rywalem drużyny 14-krotnych mistrzów Polski była Skra Częstochowa.

Spotkanie nie potoczyło się po myśli śląskiego klubu. Ostatecznie gospodarze, mimo licznych sytuacji, nie zdołali zdobyć bramki, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Mimo tego szkoleniowiec Ruchu jest optymistą. Jarosław Skrobacz zwrócił uwagę, że jego zespół dobrze rokuje.

- Byliśmy na to przygotowani, że będziemy musieli sobie radzić z zagęszczoną defensywą gości. Mieliśmy sporo okazji, brakowało nam szczęścia. Po pierwszym meczu na pewno zejdzie z nas ciśnienie. W kolejnych wszystko będzie wyglądało lepiej - zapowiedział.

- Na pewno straciliśmy dwa punkty. Nie rozdzierajmy szat. Spokojnie. Dla kilku zawodników był to debiut w Ruchu. Ciśnienie na pewno było, dla wielu było to także pierwsze spotkanie w Fortuna 1. lidze - dodał.

- Z dobrej strony zaprezentowali się zmiennicy. To pozytyw, który pozwala na kolejne spotkania patrzeć z optymizmem - podsumował Skrobacz.

W drugiej kolejce Fortuna 1. Ligi Ruch Chorzów zagra z Chrobrym Głogów. Jedna z rewelacji poprzedniego sezonu zaplecza Ekstraklasy przeszła prawdziwą metamorfozę podczas letniego okienka transferowego.