Trener Rakowa zripostował atak zagranicznego dziennikarza. Polacy zostali oskarżeni o udawanie na boisku
Dziennikarze z Azerbejdżanu nie byli pocieszeni po odpadnięciu Karabachu z eliminacji do Ligi Mistrzów. Jeden z nich doczekał się błyskawicznej riposty od Dawida Szwargi.
Starcie Rakowa z Karabachem obfitowało w wiele nieprzepisowych ataków i interwencji sędziego. Ostatecznie arbiter pokazał cztery żółte kartki, chociaż spokojnie mogło być ich więcej.
W pierwszej połowie w liczbie fauli dominował zespół gospodarzy. Dziennikarze z Azerbejdżanu uważają jednak, że piłkarze "Medalików" przesadzali i zbyt często kładli się na murawę.
Jeden z lokalnych reporterów podjął ten temat podczas pomeczowej konferencji prasowej. Starał się wówczas wbić szpilę, ale doczekał się błyskawicznej riposty od Dawida Szwargi.
- Widzieliśmy, że po pierwszym golu piłkarze Rakowa kładli się na murawę. Czy w przyszłym sezonie też chcieliby przyjechać do Baku, żeby odpocząć? - rzucił dziennikarz.
- Jeżeli da nam to awans, to tak - odpowiedział trener, cytowany przez Łukasza Olkowicza.
W III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów Raków zmierzy się z Arisem Limassol. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.