Trener Rakowa chce kolejnych transferów. Wskazał pozycje, które muszą być wzmocnione

Raków Częstochowa przygotowuje się do rywalizacji w eliminacjach Ligi Mistrzów. Dawid Szwarga liczy, że do jego drużyny dołączą kolejni nowi piłkarze.
32-latek zastąpił po zakończeniu sezonu Marka Papszuna. W poprzednich rozgrywkach był jego asystentem. Teraz nie kryje, że sposób gry drużyny przejdzie korekty.
- Zmieni się kilka rzeczy w grze w ataku, natomiast nie chcę mówić o szczegółach. To nie jest moment, kiedy będę dokładnie mówił, co i jak będziemy robić w danej fazie gry. Myślę, że sami zawodnicy czują, że pewne elementy zostały lekko skorygowane, natomiast ta drużyna była przez tyle lat budowana w oparciu o określony profil piłkarzy i strukturę gry, że wywracanie teraz wszystkiego do góry nogami byłoby głupotą - wyjaśnił Szwarga, którego cytuje portal "WP Sportowe Fakty".
Raków sprawnie zabrał się za dokonywanie transferów. Do drużyny mistrza Polski dołączyli Łukasz Zwoliński, Maxime Dominguez, Dawid Drachal, Adnan Kovacević, Kamil Pestka, Tomasz Walczak i Kacper Bieszczad.
- Docelowo chcielibyśmy dokonać jeszcze jeden, może dwa transfery. Chcielibyśmy mieć sześciu środkowych obrońców, a na tę chwilę mamy pięciu. Szukamy też skrzydłowego, który byłby w stanie rywalizować z tymi z obecnej kadry, a nawet tę rywalizację wygrać. Najlepiej, żeby był to lewonożny skrzydłowy. Pytanie, czy na rynku taki obecnie się znajduje. Jesteśmy otwarci na działania na rynku. Jeżeli trafi się okazja pozyskać zawodnika, który zagwarantuje nam dużo jakości, to będziemy o tym dyskutować - powiedział Szwarga.
Niewykluczone, że Raków straci któregoś z obecnych piłkarzy. Częstochowianie przygotowują się na taki wariant.
- Mamy listę zawodników, którzy mogliby otrzymać zielone światło na odejście, jeżeli do klubu wpłynęłaby satysfakcjonująca oferta - przyznał nowy trener mistrzów Polski.