Trener Radomiaka Radom komentuje fatalne wyniki swojej ekipy. "Grobowa atmosfera. Mogę tylko przeprosić"

W całym 2022 roku Radomiak Radom wygrał tylko jedno spotkanie. Udało mu się pokonać Lechię Gdańsk 2:0. Poza tym pojedynczym wyskokiem rewelacja rudny jesiennej radzi sobie fatalnie, co ma oczywiste przełożenie na dorobek punktowy.

Beniaminek, który nie tak dawno zajmował czwarte miejsce w Ekstraklasie, obecnie plasuje się na szóstej pozycji i do swojej dawnej lokaty traci sześć punktów. Za jego plecami czają się zaś Wisła Płock i Cracovia, która pokonała Radomiaka w ostatnim meczu ligowym.

Piątkowa porażka z "Pasami" była piątą w ostatnich dziesięciu spotkaniach. Do sprawy musiał zatem odnieść się Dariusz Banasik, szkoleniowiec pierwszego zespołu radomskiego klub.

- W szatni jest grobowa atmosfera, zablokowaliśmy się, jeśli chodzi o wyniki. Mamy wspaniałych, wspierających kibiców, mogę tylko przeprosić ich za te wyniki. Wiara jest we mnie taka sama, jak wcześniej. Pracuję tak samo, pewne rzeczy trzeba oczywiście zmieniać. Życzyłbym sobie, żeby taka wiara jaką mam ja, była widoczna u niektórych piłkarzy. Plan jest taki, żeby walczyć do końca - stwierdził na konferencji prasowej.

- Postawimy na ludzi, którzy chcą się poświęcać. Obecna gra nas nie zadowala, ale patrzmy na cały sezon. Dwóch pozostałych beniaminków chciałoby mieć taką sytuację, jaką my mamy. Nie zgadzam się, że to taka sama kadra, jak wcześniej. Wypadł nam zawodnik, który miał najwięcej odbiorów, nie mamy prawego obrońcy - tłumaczył Banasik.

Zniżka formy dotychczasowej rewelacji Ekstraklasy w sezonie 2021/22 wywołała spekulacje dotyczące przyszłości cytowanego szkoleniowca. Krzysztof Stanowski uważa, że przed startem nowych rozgrywek może dojść do zmiany na tym newralgicznym stanowisku.