Trener PSG skomentował porażkę z Bayernem. To jego zdaniem zrobiło różnicę

Wynik meczu w 61. minucie otworzył Eric Maxim Choupo-Moting. Kropkę nad “i” w końcówce spotkania postawił natomiast wprowadzony chwilę wcześniej Serge Gnabry.

PSG kolejny raz rozczarowało zatem w Lidze Mistrzów. Drużyna pełna wielkich gwiazd pożegnała się z rozgrywkami już na etapie 1/8 finału. Rozczarowania takim stanem rzeczy nie ukrywał szkoleniowiec mistrzów Francji, Christophe Galtier.

- To wielkie rozczarowanie. Trzeba to przetrawić i zaakceptować. Jestem pierwszym rozczarowanym, ale wszyscy podzielają to uczucie. Pokładaliśmy duże nadzieje w tym rewanżu. Niestety nie umieliśmy otworzyć wyniku w pierwszej połowie - stwierdził.

Menedżer PSG zwrócił uwagę na fakt, że jego zespół musiał radzić sobie w dwumeczu z Bayernem bez kilku ważnych piłkarzy.

- Co zrobiło różnicę? Dostępność zawodników. W obu meczach mieliśmy dużo nieobecności. Teraz musieliśmy dokonać dwóch zmian w środku obrony. W szatni panuje frustracja i rozczarowanie, ale musimy patrzeć przed siebie - dodał Galtier.

Czy Galtier pozostanie na stanowisku i wciąż będzie odpowiedzialny za prowadzenie PSG?

- Pytania dotyczące mojej przyszłości po tym meczu? Nie, jest za wcześnie. Moja przyszłość zależy od kierunku, w którym będziemy podążać. Jest rozczarowanie, ale nadal koncentruję się na końcówce sezonu z dużą energią - uważa Francuz.

PSG może teraz skupić się na rywalizacji w lidze francuskiej. Zajmuje w niej pierwsze miejsce i wyprzedza Olympique Marsylia o osiem punktów.