Trener Motoru wysłał ostrzeżenie do Feio. "Nie będę siedział cicho"

Trener Motoru wysłał ostrzeżenie do Feio. "Nie będę siedział cicho"
Krzysztof Porebski / pressfocus
Mateusz Stolarski w stanowczy sposób wypowiedział się przed meczem Motoru z Legią. Trener beniaminka wysłał ostrzeżenie w kierunku rywali. Można się domyślić, że pił do Goncalo Feio.
Portugalczyk do rywalizacji z Motorem, w którym poprzednio pracował, podchodzi bardzo ambicjonalnie. Było to widać już w meczu obu drużyn w trakcie rundy jesiennej. Trener Legii miał wówczas problemy, by utrzymać nerwy na wodzy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Feio opamiętał się dopiero, gdy zagroził mu Mateusz Stolarski. Trener Motoru miał powiedzieć, że jeśli Feio się nie uspokoi, to jego konferencja prasowa potrwa dwie minuty dłużej, a po tym czasie trener Legii będzie mógł pakować się do wyjazdu z Polski.
Emocjonalnie może być też w poniedziałek. Sytuacja wokół Legii jest bardzo napięta. Stołeczna drużyna traci dystans do rywali z czołówki Ekstraklasy, przegrała z Molde w 1/8 finału Ligi Konferencji, a w dodatku regularnie powracają spekulacje na temat przyszłości Feio.
Nie można zatem wykluczyć, że przy ławce Legii dojdzie do kolejnej eksplozji, podobnej do tej z niedawnego meczu z Radomiakiem. Stolarski już przed meczem zarysował granice, które są dla niego nieprzekraczalne. Można to odczytać jako sygnał wysłany do Feio.
- Rolą moją i sztabu jest skupienie się na tym, co dzieje się na boisku i jak największa pomoc zespołowi. Natomiast jeżeli ktoś naruszy nietykalność mojego zespołu lub mojej ławki rezerwowych, to nie będę siedział cicho, tylko będę bronił moich graczy i sztabu, tak jak to zrobiłem w Warszawie. To nasza drużyna, zasady, stadion i kibice. Motor i ludzie, z którymi współpracuję, są dla mnie obecnie najważniejsi - powiedział trener beniaminka.
Mecz Motoru z Legią rozpocznie się w poniedziałek o 19:00. Gospodarze zajmują ósme miejsce w tabeli, Legia jest piąta.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiDzisiaj · 08:44
Źródło: lublin24.pl

Przeczytaj również