Trener młodzieżówki: Euforia po golu była zbyt duża

Mistrzostwa zaczęły się pięknie dla Polaków - już w 1. minucie do bramki trafił Patryk Lipski. Później było już tylko gorzej. Jeszcze przed przerwą wyrównał Martin Valjent. W drugiej połowie decydującego gola strzelił Pavol Safranko.

- Gol był czymś pozytywnym. Przed każdym meczem planujemy taką grę: wyjście do wysokiego pressingu i zaatakowanie przeciwnika. Euforia po bramce była zbyt duża. Gra uspokoiła się w dalszym fragmencie pierwszej połowy, gdy wróciliśmy do naszego poziomu, budowaliśmy pressing w środku pola - mówi Dorna.

- Wiemy, że Słowacja ma klasowych zawodników, ale nie uważam, że rywal był od nas dwa poziomy lepszy - dodaje trener reprezentacji Polski.

W naszym zespole bardzo rozczarował Bartosz Kapustka. W dodatku w trakcie gry piłkarz Leicester doznał urazu.

- Zmiana Kapustki była podyktowana względami zdrowotnymi. Miał problem ze stawem skokowym. Nie wiem jeszcze, jak poważny jest to problem - komentuje Dorna.

Kolejny mecz Polacy zagrają w poniedziałek. Rywalem naszej drużyny będzie Szwecja.