Trener Legii: Wciąż widzę mankamenty w naszej grze

Legia wygrała z Koroną 3:1. To kolejne zwycięstwo mistrzów Polski pod wodzą nowego trenera Deana Klafuricia. - Wciąż widzę mankamenty w naszej grze - komentuje Chorwat.
Klafurić, który zastąpił Romeo Jozaka, poprowadził Legię do trzech zwycięstw: pucharowego z Górnikiem Zabrze oraz ligowych z Wisłą i Koroną. Wydaje się, że pod jego wodzą zespół wyszedł z kryzysu.
- Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, choć wciąż widzę mankamenty w naszej grze. Będziemy nad tym pracować. Nie do końca zrealizowaliśmy założenia taktyczne, bo stanęliśmy po trzecim golu. Dla takiego klubu jak Legia, każdy gol, czy strzelony, czy stracony, jest bardzo ważny - powiedział Klafurić.
- Gratuluję moim piłkarzom. Pokazali odpowiednie nastawienie i zdominowali rywala. Szymański zdobył piękną bramkę, podobnie jak Pasquato w starciu z Wisłą Kraków. Trenujemy wszystkie warianty gry i w ataku, i w obronie. Nie skupiamy się na strzałach z dystansu, bardziej zwracamy uwagę na inne elementy - przyznał trener Legii.
- Nie skupiam się na przyszłości, ważne jest to, co dzieje się teraz. Moja umowa z klubem obowiązuje do końca sezonu i interesuje mnie tylko każdy kolejny mecz. Czas przygotować się do meczu z Arką w finale Pucharu Polski. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że będziemy mogli wystąpić w takim spotkaniu. Z każdym dniem się rozwijamy. Trenujemy i walczymy, by zdobyć dublet. W tym momencie zespół jest silniejszy, niż miesiąc temu, choć uważam, że możemy grać jeszcze lepiej - podsumował Klafurić.