Trener Lechii Gdańsk narzekał na piłkarzy. "Wolno, bez ognia, determinacji i wiary"

Lechia u siebie przegrała z Jagiellonią 1:2. Kaczmarek przedstawił długą listę zarzutów do swoich piłkarzy.

- Nie zagraliśmy dobrego meczu, wyglądaliśmy dziś jak przeciętny zespół. Wszystko co robiliśmy, było za wolne, bez ognia i determinacji, bez wiary i przekonania. Bramki, które tracimy w ostatnim czasie, są zbyt łatwe. Pierwsza bramka to stały fragment gry, były 3-4 możliwości żeby temat wyjaśnić. Przy drugiej bramce jest sporo znaków zapytania czemu tak się zachowaliśmy w przewadze liczebnej - komentował Kaczmarek.

Trener Lechii narzekał, że jego zawodnicy byli źle zorganizowani. Grali też zbyt pasywnie.

- W ofensywie za dużo było gry w poprzek, za mało do przodu. Przeciwnik cofnął się głęboko i bronił w ustawieniu 5-4-1. Z naszej strony mało gry między linie, za niskie tempo, za mało odwagi. Z planu, który założyliśmy przed meczem, wykonaliśmy bardzo niewiele. To dla nas bardzo nieudany dzień - podsumował Kaczmarek.

Lechię w tym roku czeka jeszcze jedno spotkanie. Zagra na wyjeździe z Wisłą Płock.