Trener Lecha Poznań oglądał inny mecz niż wszyscy. Zdumiewające słowa na konferencji prasowej

Trener Lecha Poznań oglądał inny mecz niż wszyscy. Zdumiewające słowa na konferencji prasowej
Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl
John van den Brom mocno zaskoczył na pomeczowej konferencji Lecha Poznań. Jego zdaniem spotkanie "Kolejorza" z Bodo/Glimt było... ekscytujące.
W pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Konferencji Europy Lech Poznań zremisował z Bodo/Glimt 0:0. Wynik spotkał się z lepszym przyjęciem niż sama gra.
Dalsza część tekstu pod wideo
Spotkanie było po prostu nudne. Żadna ze stron nie stworzyła sobie wielu dogodnych sytuacji - najlepszą miał Filip Marchwiński, który w świetnej okazji przeniósł piłkę nad poprzeczką (więcej TUTAJ).
Ogólna liczba strzałów w spotkaniu nie powalała na kolana - było ich 15. Celnych znacznie mniej, bo zaledwie 4.
Mimo tego John van den Brom stwierdził, że kibice byli świadkami ekscytującego spotkania. Zdaniem Holendra obu zespołom zależało na atakowaniu rywala.
- Ekscytujący mecz. Zobaczyliśmy dwa zespoły, które chcą grać w piłkę. W 1 poł. Bodo grało dobrze, mieli lepsze sytuacje. Ostatecznie nie mieli aż tylu okazji. (...) Nie jestem szczęśliwy, ale usatysfakcjonowany 0:0 - stwierdził szkoleniowiec.
- Nasza gra nie wynikała w I połowie ze sztucznej murawy. To bardzo dobra płyta. Nie ma tu dla mnie wymówek, jeśli chodzi o murawę. Kocham futbol i kiedy zespoły lubią grać w piłkę. Doceniam, jak grali nasi rywale i jak wymieniali się pozycjami. Też to potrafimy - dodał, bardziej trzeźwo oceniając sytuację.
Wrażenia z mroźnej Norwegii znajdziecie TUTAJ. Rewanż Lecha z Bodo/Glimt zaplanowano na 23 lutego.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk16 Feb 2023 · 21:25
Źródło: Twitter

Przeczytaj również