Trener Lecha niezadowolony z gry. "Mogliśmy stracić kilka goli. Brakowało koncentracji"

Trener Lecha Poznań Ivan Djurdjevic miał sporo zastrzeżeń pod adresem swoich podopiecznych mimo efektownego zwycięstwa nad Zagłębiem Sosnowiec 4:0 (3:0) w meczu czwartej kolejki rozgrywek LOTTO Ekstraklasy.
Dzięki czwartej wygranej w tym sezonie "Kolejorz" umocnił się na prowadzeniu w tabeli.
- Ten mecz był bardzo dziwny. Wysoki wynik mógł być zupełnie inny z powodu złej organizacji w naszej defensywie. Uważam, że broniliśmy bardzo źle - wyznał Djurdjevic dla oficjalnego serwisu Lecha.
- Po części wynikało to też z nowego ustawienia, bo nie graliśmy na dwóch napastników, ale na jednego i dwóch zawodników ofensywnych "podwieszonych" pod nim. Pojawiło się też zmęczenie po dotychczasowych meczach, niektórzy zawodnicy potrzebowali odpoczynku, chociaż nie chcieli i zdecydowaliśmy się rotować składem.
Mogliśmy stracić kilka bramek przez brak koncentracji w linii obrony - podkreślił opiekun zespołu z Wielkopolski.
Mogliśmy stracić kilka bramek przez brak koncentracji w linii obrony - podkreślił opiekun zespołu z Wielkopolski.
- Na szczęście Jasmin Burić był na posterunku, a w kilku innych sytuacjach obrońcy zdążyli dobrze zareagować. Mając w pamięci czwartkowy mecz zdajemy sobie jednak sprawę, że są elementy do poprawy. Co do organizacji ofensywnej, tutaj działało wszystko dobrze. Chcieliśmy spróbować innego ustawienia: jeden napastnik i dwóch szybkich zawodników podwieszonych pod snajperem. Musimy dalej pracować, mamy jeszcze wiele rzeczy do poprawy. Pogratulować mogę wysokiego zwycięstwa, ale musimy uważać na błędy, które nie mogą się przydarzyć - dodał Djurdjevic.