Trener klubu Ekstraklasy krytykuje przepis o młodzieżowcu. "Darmowe oddawanie miejsca młodym piłkarzom"

Trener klubu Ekstraklasy krytykuje przepis o młodzieżowcu. "Darmowe oddawanie miejsca młodym piłkarzom"
Marcin Bulanda
Poznaliśmy modyfikacje dotyczące przepisu o młodzieżowcu. Zwolennikiem zasady nie jest Leszek Ojrzyński. - Od początku wprowadzenia tego przepisu byłem na "nie", ponieważ to jest darmowe oddawanie miejsca młodym piłkarzom - mówił trener Korony Kielce na kanale Meczyki (YouTube).
Debata na temat przepisu o młodzieżowcu w Ekstraklasie toczyła się od kilku miesięcy. Kilka dni temu przedstawialiśmy (TUTAJ) wszystkie zmiany związane z tą zasadą, które zaczną obowiązywać od startu sezonu 2022/23.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jak do całej sytuacji podchodzi Leszek Ojrzyński? Trener Korony Kielce w "Pogadajmy o piłce" jasno przedstawił swoje stanowisko.
- Od początku wprowadzenia tego przepisu byłem na "nie", ponieważ to jest darmowe oddawanie miejsca młodym piłkarzom. Na przykładzie Korony - mówimy o charakterze, "Bandzie Świrów", a Karol Angielski nie miał 17 lat i zadebiutował u mnie na Lechu. Nie było przepisu młodzieżowca. Marcin Cebula nie miał 18 lat i grał u mnie pierwsze minuty. To są zawodnicy, którzy jak są dobrzy i trener to widzi, to nie trzeba takiej zasady. Oni sami wywalczyli i to ich też hartuje, a niektórych rozpieszczamy za bardzo - powiedział.
- Weźmy wszystkich młodzieżowców w kadrze i większość gdzieś się zatraciła. Ten przepis rozleniwia. Wiemy, że za tym idą pieniądze i tak dalej. Po tej zmianie większe szanse mają drużyny bogatsze, które walczą o trofea i się na nie nastawiają - wtedy mogą albo skorzystać, albo nie. Ale biedniejsze, które patrzą na pieniądze, to muszą iść i myśleć o tym przepisie tak samo poważnie - kontynuował.
- Druga sprawa - nierówne szanse. Przypuśćmy, że zespół, który osiągnie cel, to na ostatnie mecze może wystawiać trzech młodzieżowców, a nie zawsze będzie przekładało się to na jakość. Ty grasz z drużyną, która wcześniej gdzieś o coś walczy i wystawia bez młodzieżowca najlepszych zawodników, a następna drużyna, z którą ty rywalizujesz o jakiś cel, trafi na zespół, który już go zrealizował i te szanse już nie są równe, bo wtedy się patrzy na aspekt finansowy, a nie sportowy. Ale zobaczymy, jak to będzie wyglądało - podsumował Ojrzyński.
Cytowany fragment od [39:47]:
Przy okazji zachęcamy Was do subskrybowania nas TUTAJ, dzięki czemu będziecie na bieżąco z naszymi kolejnymi materiałami i programami, w których nie zabraknie fantastycznych gości.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kobielski10 Jul 2022 · 20:45
Źródło: własne

Przeczytaj również