Trener Jagiellonii zaatakował dziennikarza. "Niech ten pan będzie z dala od szatni, bo może z niej nie wyjść"
Bogdan Zając po meczu Jagiellonii z Legią Warszawa ostro zareagował na pytania jednego z dziennikarzy. Poszło o rolę Krisa Twardka w zespole z Białegostoku.
23-latek trafił do Jagiellonii w październiku z irlandzkiego klubu Bohemians. Do tej pory - łagodnie mówiąc - Kanadyjczyk nie zyskał fanów swoją grą. Panuje raczej zdziwienie, że taki piłkarz trafił do Ekstraklasy.
Twardka zdecydowanie broni jednak Bogdan Zając. Szkoleniowiec bardzo nerwowo zareagował na sugestie, że jego zawodnik jest za słaby na grę w Jagiellonii.
- Nie wiem, kim jest osoba zadająca pytanie, ale niech poczyta kilka książek dotyczących budowy zespołu. Drużyny nie da się stworzyć z jedenastu wirtuozów, ale potrzebni są piłkarze o różnych predyspozycjach - stwierdził Zając.
- Twardek zasłużył na miejsce na boisku i miał swoje zadania do wykonania. Niech człowiek, który tak dopytuje o Twardka, uważa z wyrażaniem opinii w kwestii zdania drużyny. Niech ten pan będzie z dala od szatni, bo może do niej wejść, a niekoniecznie musi z niej wyjść. Lepiej niech tonuje nastroje - dodał trener Jagiellonii.
Twardek do tej pory zaliczył dziewięć występów na szczeblu Ekstraklasy. W spotkaniu z Legią trzeci raz wyszedł na boisko w pierwszej jedenastce.
Jagiellonia po siedemnastu kolejkach zajmuje szóste miejsce w tabeli Ekstraklasy. Zespół z Białegostoku do tej pory zdobył 24 punkty.