Trener Herthy Berlin jasno o sytuacji Krzysztofa Piątka. "Już wie, że jest teraz naszym numerem jeden"
Poważna kontuzja Jhona Cordoby sprawiła, że Krzysztof Piątek może spodziewać się w Herthcie Berlin dużej szansy od Bruno Labbadii. W rozmowie z mediami szkoleniowiec otwarcie przyznał, iż zamierza stawiać na Polaka.
Gdy Hertha Berlin w letnim okienku transferowym pozyskała Jhona Cordobę, sytuacja Krzysztofa Piątka zrobiła się zdecydowanie trudniejsza. Stracił miejsce w wyjściowym składzie, a z kolejki na kolejkę grał coraz mniej, wchodząc na boisko w końcówkach spotkań.
W ostatnim meczu z Augsburgiem Kolumbijczyk doznał jednak poważnego urazu i musiał opuścić murawę w przerwie. Zdaniem niemieckich mediów do końca roku na pewno nie pojawi się na boisku, a nie jest wykluczone, że czeka go jeszcze dłuższa przerwa.
Polak w miniony weekend pokazał się z naprawdę dobrej strony. Asystował przy golu Dodiego Lukebakio, a w końcówce sam trafił do siatki. Teraz to na nim spoczywał będzie ciężar zdobywania bramek. Nie ukrywa tego Bruno Labbadia.
- Rozmawiałem z nim. Krzysztof już wie, że teraz jest naszym numerem jeden. On zawsze chce strzelać gole - powiedział szkoleniowiec Herthy.
- Z jednej strony musimy dostosować naszą grę, ponieważ to wyjątkowy piłkarz. A z drugiej, on też będzie miał parę ważnych rzeczy do zrobienia dla zespołu - dodał.
W sezonie 2020/2021 Krzysztof Piątek rozegrał komplet siedmiu meczów w Bundeslidze, ale tylko dwa z nich zaczynał w podstawowym składzie. Dotychczas strzelił jednego gola i dołożył do tego dwie asysty.